Bboy Ryan aka Crazy Ryan



Ryan - 2010-07-06, 14:04
Moja przygoda z bboyingiem zaczela sie w 2 klasie gimnazjum . Kumpel nauczyl mnie stawac na rekach . Spodobalo mi sie to . Zaczalem sam szukac czegos zwizanego ze staniem na rekach . Ujrzalem bboya Juniora. Byl on moja pierwsza zajawka . Chaiclem robic wszystko to co on wiec cwiczylem dzien w dzien po 5-6 godzin . Pamietam pierwszym freezem jakiego sie nauczylem to byl perfekcyjny hollow back . Potem przez rok uczylem sie footworkow i toprockow . Kilka razy mialem nawet zalamanie zeby sie podddac bo nie moglem niektorych rzeczy zajarzyc,ale sie nie podddalem .Cwiczylem dalje i poznalem kumpli starszych odemnie ktorzy nauczyli mnie podstaw (thomasow,barow,banki) . Bboying to ciezki zawod . Trzeba to kochac aby dojsc do czegos i wkladac w to serce . Nigdy sie nie poddawajcie i trenujcie dalej a dojdziecie daleko . Jak to kiedys powiedziala osoba na Red Bull BC One "Practice makes you better, not perfect "

Peace Bboys and Bboys :D




Bboy Ślimak - 2010-07-07, 00:03

Moja przygoda z bboyingiem zaczela sie w 2 klasie gimnazjum .

Ujrzalem bboya Juniora. Byl on moja pierwsza zajawka .

U mnie było dokładnie tak samo



strychu - 2010-07-10, 10:23
To Ty byłes na bboying forever 2.?



Ryan - 2010-07-13, 12:29
tak a co ?




Mifari - 2010-07-30, 17:27

poznalem kumpli starszych odemnie ktorzy nauczyli mnie podstaw (thomasow,barow,banki)

Jakie podstawy