Eldo and O.S.T.R.
Abarth - 2009-12-19, 11:41
Co myślicie o tych dwóch panach?? Jak dla mnie są najlepszymi Raperami "Polskiej Sceny". Jak odbieracie ich muzykę? Mile widziane opinie na ten temat.:)
Pozdro Abarth.!!
Pipi994 - 2009-12-19, 11:49
Jak dla mnie Leszek i Adam tworzą prawdziwą scenę a nie to co Firma.!
Co do twojej wypowiedzi są najlepsi to fakt.! Ich muzykę odbieram z szacunkiem.!
Abarcie wpadaj tu częściej.!:)
UKA - 2009-12-19, 12:17
sprawdźcie sobie jeszcze Smarki Smark'a! Nie bede wrzucał żadnego albumu z szacunku do tego Mc's.
Ale napewno na necie znajdziecie dużo konkretnego stuff'u tego typa. POLECAM!
Abarth - 2009-12-19, 12:46
Smarki Samrk to nie czasem miał płyty Tony flegmy lub Gorączka w parku igieł??
UKA - 2009-12-19, 13:13
owszem Tony Flegmy to album Smarkiego, ale
Gorączka W Parku Igieł to Jimson
Abarth - 2009-12-19, 13:15
No też fakt że Gorączka w Parku Igieł jest Jimsona ale nie byłem pewny.
wiesz3u - 2009-12-19, 14:13
Jeśli chodzi o Eldo to uważam, że jego przemyśleniowo-poetycki rap stracił już trochę na świeżości, a ja raczej zasypiam na jego kawałkach niż słucham wytrwale, co ciekawe do grammatika "Epki" i "Świateł miasta" wracam systematycznie. Może z wiekiem zmienił mi się gust, heh bo np. płyty ostrego odkąd zmienił sposób nawijania (czy tylko mnie wkurwia ta maniera, którą zaczął stosować gdzieś od płyty jazz w wolnych chwilach???) denerwują mnie i nie mogę ich słuchać, choć bity są na poziomie międzynarodowym. Ostatnia płyta za to siadła mi zajebiście, choć i tak nie stawiam jej w jednym rzędzie z klasykiem "Tabasko". Jednak chciałbym dorzucić do tego zestawienia jeszcze jednego rapera (choć trochę z innej beczki) a mianowicie Piha, który jest sto razy bardziej brutalny w wymowie od 2 panów z tematu, jednak nie można mu zarzucić ani prostactwa, ani braku. swoistej mądrości życiowej, która jednak porusza się raczej w sferze cienia. A no i jeszcze Łona zawsze zabawny, diablo inteligentny, rap którego można słuchać zawsze i wszędzie.
Bandit - 2009-12-20, 01:12
Jeśli chodzi o mnie, to Eldo jest dla mnie kimś w rodzaju poety, który wybrał muzykę, jako formę supportującą jego teksty. I bardzo dobrze, bo jest w tym niekwestionowanym mistrzem na polskiej scenie, a ja często - szczególnie w nocy - lubię posłuchać niektórych jego kawałków. Utwory takie jak "List z Ziemi", "Chodź ze mną" czy "Czysta Kartka", to małe arcydzieła w swoich kategoriach.
Dla mnie najlepsza i najbardziej spójna płyta Leszka to "Eternia".

Jedyna sprawa, której nie mogę przeżyć, to występ Eldoki w mega słabym, kreującym totalnie bzdurne i negatywne stereotypy dokumencie "Blokersi". Zresztą dostało mu się za to w hardcorowych filmach o Graffiti.
O Adamie Ostrowskim a.k.a OSTR można by powiedzieć bardzo dużo, a nawet napisać nie jedną pracę dyplomową - m.in. na temat wpływu jego osobowości i pomysłów na polski rap. Ciężko tak w kilku zdaniach opisać człowieka-orkiestrę, wiec napiszę najprościej, jak umiem. Zajebisty producent i bardzo dobry raper/muzyk akustyczny. Pomimo wielu doskonałych produkcji jest jedna zależność, która mnie trochę drażni w jego twórczości. Moim zdaniem Adam wydaje płyty zbyt często ( praktycznie co roku ), przez co jego słuchanie zaczyna się powoli zlewać w jedną całość. To jest dosyć złożona sytuacja, bo pomimo tak dobrych kawałków, czasami człowiek ma ochotę zatrzymać i puścić co innego. Jednym zdaniem - za dużo i za często. Ja osobiście wolałbym jedną płytę rapową na dwa lata, a międzyczasie jakąś jego płytkę producencką. To byłby szalenie ciekawy układ. Dla mnie OSTR swoje twórcze apogeum osiągnął płyta "Hollyłodź", która miażdżyła prawie wszystkim. Dodam jeszcze tylko jedną rzecz - jak najlepiej sprawdzić skillsy rapera? Pójść na jego koncert i zobaczyć, co umie na żywo. Ja miałem okazję być na kilku koncertach OSTRa i zawsze jak gość wyciąga swoje "specjalne" skrzypce, to jest szał pał ;)
posiekbboy - 2010-01-02, 17:33
Ja miałem okazje zobaczysz Adama grającego na organach oraz słyszałem 2 freestyle pod bit Zoraka:) Piekielnie dobry układ:) W tym momencie kompletuje płyty Adama, oczywiście oryginały a następnie się zabieram za płyty Eldoki:). Co prawda 30 minut z życia będzie ciężko dorwać ale jak będę miał okazje to jak w tekście "Brzydki, zły i szczery" - "kup płytę, olej koszty"
Pozdrawiam:)
@
Chciałem dodać, że wydawanie z roku na rok płyt Adama właśnie się zmienia, 26 lutego jak wszyscy wiedzą wychodzi płyta tylko dla dorosłych nad którą OSTR pracuje 6 lat po minimum godzinkę dziennie, sam mówił, że łatwizną było by wydać kolejną płytę jak OCB czy JTTS, i jako, że to jest jego 11 płyta to zapowiada, że chce aby była traktowana jako jego pierwsza, bo jak chodzi w debiucie trzeba wszystkich zaskoczyć, i on właśnie to zapowiada więc trzeba czekać:D
hanys - 2010-03-11, 21:00
Witam!;)
Nowa płyta Ostrego "Tylko dla dorosłych" to coś naprawdę dobrego i na poziomie.
Niedawno ukazał się klip do kawałka "śpij spokojnie" z tej oto nowej płyty.Moim zdaniem bardzo dobry i idealanie oddaje to co ostry nawinął w kawałku. Dla mnie Ostry zrobił coś naprawdę fenomenalnego;) Również Czekam na Płytę Daba, gdzie w roli producenta jest Ostry.
Oto link to tego klipu:
O.S.T.R- Śpij spokojnie
kamilrap - 2010-04-22, 22:06
eldoka a ostr to 2 różne bajki... obydwoje trzymają dobry poziom od kiedy pamiętam;)
czekam na płytkę nową eldoki z molestą będzie kozak...
ostr zmiażdżył swoją ostatnią płytą system moim zdaniem.
karol - 2010-05-09, 09:59
Oczywiście Adam pamiętam jak od małego towarzyszył mi OSTR i jego twórczość.
dzejson - 2010-05-10, 20:45
Zawsze O.S.T.R...Eldoka również daje rade;)
dzejson - 2010-05-10, 20:47
dobry kwałek ski skład feat. Ostr
http://www.youtube.com/watch?v=P26SJF4K3_s
Bandit - 2010-05-14, 19:06
Muszę się podzielić swoimi wrażeniami z przesłuchania nowej płyty OSTRa. W sumie Adam nagrał do tej pory bardzo dużo materiału, dlatego też ciężko jest wymyślić coś nowego i świeżego tym bardziej, że Ostrowski chwalił się faktem, że będzie to - jak dotąd - najbardziej osobista, najbardziej dojrzała i najlepsza spośród jego płyt. Odnośnie pierwszego krążka powiem tak - lubię storytellingi i ten w wykonaniu OSTRa jest całkiem ciekawy, ale ma dwie wady -
1. Jak dla mnie nadaje się do jednokrotnego ( ostatecznie do dwu, trzykrotnego ) przesłuchania , bo kolejne odsłony tego materiału zaczynają męczyć i przestają zaskakiwać ( a cała magia tej płyty to właśnie ten pierwszy, "dziewiczy" raz, kiedy słuchacze śledzą dalsze losy bohaterów ). Oczywiście można jej słuchać wiele razy, ale dla mnie osobiście to taki jednostrzałowy rarytas.
2. Druga zależność wiąże się trochę z tematyką utworów. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale wydaje mi się, że Adam na przestrzeni ostatnich 3 płyt ( z tą włącznie ) stał się znacznie bardziej wulgarny i pewny siebie, a stylistyka jego utworów zaczyna coraz mocniej oscylować wokół życia na ulicy, wartości szacunku wobec ziomków i złej sytuacji w PL. Delikatne uwstecznienie moim zdaniem.
Na temat drugiego krążka można właściwie napisać to samo, co napisałem w drugim podpunkcie poprzedniego akapitu, dodając zdanie, że najmocniejszą częścią płyty są niewątpliwie zajebiste podkłady. Tak jak napisał wcześniej Mike, mnie też zaczyna powoli denerwować maniera wokalna OSTRa, a nawiajnie o szacunku na ulicy itp, jest moim zdaniem krokiem wstecz. Płyta cieżka tematycznie i zdecydowanie nie dla każdego. Zacytuję sam siebie:
Dla mnie OSTR swoje twórcze apogeum osiągnął płyta "Hollyłodź"
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL