X
Final Fantasy VII Advent children



Blablo - Cz sty 11, 2007 7:31 pm
Mógłby mi ktoś podać link do ściągnięcia tej anime najlepiej w partach z angielskimi lub polskimi napisami Bo na youtube strasznie shitowa jakość




rekin - Cz sty 11, 2007 7:41 pm
Moze byc jakosc HDTV? ;]



Blablo - Cz sty 11, 2007 9:21 pm
No może być



rekin - Cz sty 11, 2007 11:08 pm
Z polskimi napisami: klik.




Daldow - Pt sty 12, 2007 12:49 pm

Z polskimi napisami: klik.

A swoja droga to zamówiłem sobie to wydanie jakiś czas temu i jestem zadowolony. Advent Children na kinie domowym robi naprawdę pioronujące wrażenie wykonania



Gveir - Pt sty 12, 2007 4:24 pm
Nawet na kompie robi wrażenie. A polskie wydanie jest na poziomie, zwłaszcza wersja kolekcjonerska ^^ Tylko tak czy tak Reminiscence Of FFVII nie wyjaśni komuś kto wcześniej nie grał wieeelu rzeczy (wypróbowane na laikach). Ale reszta dodatków jest na poziomie.



Daldow - Pt sty 12, 2007 9:50 pm

Nawet na kompie robi wrażenie. A polskie wydanie jest na poziomie, zwłaszcza wersja kolekcjonerska ^^ Tylko tak czy tak Reminiscence Of FFVII nie wyjaśni komuś kto wcześniej nie grał wieeelu rzeczy (wypróbowane na laikach). Ale reszta dodatków jest na poziomie.

Ogólnie cała ta ściema od Squre Enix ze ten film da sie zrozumieć (chociaż to zależy co rozumiemy pod tym pojęciem) bez dobrej znajomości gry to wielki marketingowy szwindel....



Twilight - N sty 21, 2007 8:02 pm
Może i marketingowy szfindel, ale nawet jakbym nie znała fabuły gry to by mi się i tak podobał ;]
Dużo akcji, fajne wątki i niektórym to wystarcza np. moim koleżankom ;D
Zupełnie nie wiedziały o co chodzi, a tak się wciągnęły, ża aż śmiesznie to wyglądało. Ja film widziałam w sumie 8 razy^^ nawet sobie załatwiłam plakat z videoteki xD



setzerkun - Cz sie 02, 2007 9:53 pm
uwaga nadchodzi wielki fan FF^^.Nie powiedział bym ze ogladanie tego filmu jest dobre dla czlowieka nie grajacego w FFVII.znam duzo osub kture widzialy ten film a nie graly w ''finala''. ich komentarze byly typu''ale gó.no'' lub szjs chociaz moze to przez to ze to moji koledzy/kolezanki/bracia to tacy debile?^^.dobra stwierdzam ze dla tego kto nie widzial doradzam pierw przejscie gry.koniec chyba...



Gveir - Cz sie 02, 2007 10:10 pm
Wiesz, znam wiele osób takich jak ja, uważających VII za najlepszą część FF i nawet za najlepszą grę w jaką grali, a i tak narzekających na film. Prosta przyczyna - przesłanie zbyt oczywiste, leżące na wierzchu, wręcz wychodzące z ekranu i walące w pysk, prokrastynacja Cloud'a i za wiele walk dla osób, nie lubiących tak długi sekwencji robienia krzywdy bliźnim. Ale dla mnie sympatyczny i przyjemny film, zwłaszcza jako fana gry.



h43m - Cz sie 02, 2007 10:57 pm
dla mnie też film był całkiem przyjemny, mimo, że przed oglądaniem nie grałem w FFVII. najbardziej oczywiście spodobała mi się jakośc animacji i dopracowanie sześcioczęściowego miecza (z jednym wyjątkiem). no i też gdzieś czytałem, że dla ludzi nie znających FFVII nie jest polecany. mógłbym się zgodzić choćby dlatego, że w filmie nie pokazano za wiele innych bohaterów poza Cloudem i Sephirothem/Kadajem. ponadto, można być nieco zdezorientowanym jak się nie znało Sephirotha z FFVII. ale to nie jest zasada i zdecydowanie uważam, żę można się cieszyć FFAC bez znajomości fabuły gry



grzes00y - So sie 04, 2007 4:46 pm
Niestety w grę nie grałem bo jakoś tak wyszło że grałem w FF8 i FF9 ale nie FF7. Filmi wizualnie przepiękny i chyba na tym się kończą jego zalety. Muzyka też nie jest zła ale to nic nadzwyczajnego.
Jeśli dla kogoś akcja oznacza głównie walki na miecze to mu się spodoba ale ja tego nie lubię. Stanowczo za mało magii i tylko jedna materia była w całym serialu(tak to się chyba nazywa). I oprócz tego jeszcze jedyną dobrą akcją był ten atak kilku mieczy którym pokonał tego Sepirotha bo wyglądało to efektownie.



Gveir - So sie 04, 2007 4:58 pm

Stanowczo za mało magii i tylko jedna materia była w całym serialu(tak to się chyba nazywa).
Eee... jakim serialu? O_o No fakt, z Materiami uprościli sprawę, Kadaj wziął tylko jedną i za jej pomocą przywołał Bahamut'a, użył Fire i Lightning - ale zabawa w zbytnie szczegóły byłaby tylko na szkodę filmu, chyba że przyjąłby inną formę, a nie efektowne walki główną treścią. Mi tam starczyło za to, że każda postać z drużyny miała Ribbon, kilku wykonało swoje Limity i po prostu było przyjemnie.

I oprócz tego jeszcze jedyną dobrą akcją był ten atak kilku mieczy którym pokonał tego Sepirotha bo wyglądało to efektownie.
Atak nazywał się Omnislash ver. 5. I śmiem powiedzieć że był żałosny - porównując do starego, prawdziwego Omnislash'a zabrakło w nim właściwie wszystkiego - od wielkiej szybkości po wielką liczbę cięć...



grzes00y - So sie 04, 2007 5:23 pm
Oczywiście że chodziło mi o grę(mam chwilami jakieś zaćmienia umysłu:).
Te momenty się wyróżniały z całości bo były najbardziej efektowne i najlepiej wykonane . Jakby tego było więcej bym dużo lepiej ocenił film.
A co chodzi z tą Aerith ? Wiadomo że ona zginęła w grze. A ona była przez całą grę czy tylko przez część ?



Gveir - So sie 04, 2007 5:28 pm

Te momenty się wyróżniały z całości bo były najbardziej efektowne i najlepiej wykonane . Jakby tego było więcej bym dużo lepiej ocenił film.
Hmm... A walka z Seph'em nie wydawała Ci się efektowna? IMO była bardzo, zwłaszcza moment, kiedy Cloud walczył dwoma mieczami.

A co chodzi z tą Aerith ? Wiadomo że ona zginęła w grze. A ona była przez całą grę czy tylko przez część ?
Tylko przez część, mniej więcej zginęła w połowie linii fabularnej, na końcu pierwszego CD. Przy czym Aerith to imię używane w wersjach NTSC, u nas było Aeris. A jej rola była bardzo duża, za duża żeby pisać, nie robiąc posta molocha ;] Polecam Wiki i strony fanów, ew. forum Krypty Final Fantasy jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć.



grzes00y - So sie 04, 2007 6:51 pm
Aeris zginęła chyba na samym końcu gry ? Przecież ona się poświęciła na końcu a nie w połowie.



Gveir - So sie 04, 2007 9:50 pm
Wybacz, ale grałem około 20 razy w FF VII, więc wiem kiedy zginęła ;P Na końcu dzięki jej obecności w Lifestream'ie Holy zniszczyło Meteor...



setzerkun - Wt sie 14, 2007 6:38 pm
potwierdzam post gveira



Deedlith_Anthy - Pn lut 11, 2008 12:29 pm
Film-świetny, ale mógłby byc genialny, gdyby dołożyć 20-40 minut-ale nie walk, tylko TREŚCI. Tego troche brakowało, trzeba ją dosłownie wydłubywać spomiędzy kolejnych mordoklepek.Świetnie zrobionych mordoklepek, trzeba dodać. Były tak nierealistyczne, że aż bardzo, bardzo fajne
Genialnie było pokazane przemówienie Kadaja, strasznie mi się też podobała walka radosnej drużyny z Bahamutem, jak i duetu Reno/Rude
Tylko szkoda, że (wizualnie) Aeris coś mało....Wizualnie, bo ciągle jest i była obecna przy Cloudzie.
Uważam też, że jak już chcieli Sepha pokazać-to mogli to trochę inaczej zrobić, bo zdaje sie być doklejony na siłe.



ruda14 - Śr lut 20, 2008 11:00 am
Polecam obejrzeć to anime bo jest fantastyczne oraz zapiera dech w piersiach!!!!!!!!



helldozer - Śr lut 20, 2008 5:39 pm
No tak, pozatym że Advent children to nie jest anime to film również polecam. A swoją drogą to faktycznie AC jest troszke przykrótki, przydałoby się też bardziej dopieścić fabułę bo ta kwestia kuleje jak nic. W końcu fabuła gry, którą uważam zresztą za najlepszą część "Fajnali", była świetna.
Żekłem.



Deedlith_Anthy - Śr kwi 02, 2008 3:51 pm
Obejrzałam drugi raz ten film, z przyjaciółką. Na moje stwierdzenie, że "zaczęłam dostrzegać tam logiczny ciąg fabularny", tata powiedział tylko: "nie przesadzasz trochę?" i zaczął się strasznie śmiać. Coś w tym jest, fabuła jakaś jest, ma nawet sens, jest cleris, ale jednak...przymało tej fabuły, przymało sensu...PRZYMAłO CLERIS!;(



krew_na_scianie - So kwi 05, 2008 11:08 am
Oh pamiętam jak dziś jak niewiele zrozumiałam z tego filmu! Jednak jest to wybitnie film z serii - aby coś zrozumieć, treba jednak coś o nim wiedzieć. Jeśli nie, to będzie się miało dylematy egzystencjalne jak ja typu - kto to jest ta matka?? Zresztą jak do większości dialogów, nazbyt nie wiedziałam co się dzieje Myslałam, że ze swoim wdziękiem i inteligencją dam radę to ogarnąć - guzik prawda Ale pomijając to, bardzo fajna jest grafika i postacie męskie - gdyby nie to, to pewnie bym w połowie oglądania już odpadła A tak to, obejrzałam prawie całość - nie zrozumiawszy właściwie nic Takich tytułów się nie zapomina



h43m - So kwi 05, 2008 3:15 pm
Dlatego właśnie krąży opinia, że FF:AC jest dla fanów FF VII. Wiele rzeczy pozostaje niewyjaśnionych, w ogóle cały świat może być dezorientujący jak się nie zna oryginalnej fabuły FF VII. Dobry przykład masz w walce z tym wielkim stworem, bodajrze Bahamutem, gdzie przyszli "przyjaciele" i na tym się kończą informacje o nich ;].



Deedlith_Anthy - So kwi 05, 2008 6:25 pm
Matka dla siwulców to owa kosmita Jenova, której łepek pragną złapać. Mają w sobie komórki owej Matki i dlatego tak ich ciągnie...Po prostu są marionetkami owej maszkary, która realizuje za ich pomocą swoją wolę.
Matką również nazywana jest domyślna i hintowana nieustannie ukochana Clouda-Aeris(ta w różowej sukni z mojego avka)która w pewnym sensie oddała życie za planete i za ludźi.Została zamordowana przez Sephirotha, czego Cloud, jak widzisz, nie mógł sobie wybaczyć-w przeciwieństwie do śmierci matki, Zacka(najlepszego przyjaciela. Aeris była ostatnią ze starożytnej rasy Cetra, która była fajnalowym odpowiednikiem elfów-tacy związani z naturą. Dlatego Aeris ma po śmierci rolę boginii leczącej czy ratującej ludzi. Nie zmienia to faktu, że kocha Clouda jak dziewczyna, a nie jak matka. Tak samo Cloud.
..Jakby ktoś nie wierzył w parę Cloud x Aeris i próbował CloudTifa przeforsować-służe stronką z Cleris evidence.
BTW ja w grę gram, czytam o niej itd, a i tak film zajarzyłam po drugim obejrzeniu xD



Kaneipoo - Pt wrz 12, 2008 12:42 pm
Ja z grą miałem styczność tylko przy pomocy kumpli. Słuchając ich rozmów dowiedziałem się tyle rzeczy na jej temat że w tym momencie gdyby ktoś się mnie spytał czy w to grałem to bym mógł powiedzieć że nie ale znam grę lepiej jak nie jeden gracz.

Aczkolwiek pozostają kwestie zagadki o których długo myślałęm. Tak czy siak film był Zarąbisty przez duże Z.



Deedlith_Anthy - Pn wrz 15, 2008 2:46 pm
A, błąd. Komorek nie maja, ale sa kontrolowani przez wole Sephirotha. Moj błąd.