Hip-Hop. Ankieta dla ziomków i ziomali
Maveric - Wt sty 24, 2006 12:52 pm
UWAGA!!!
Treści szczególnie debilne
Autor nie ponosi odpowiedzialności
Za zwariowanie spowodowane przeczytaniem tego postu
zgodnie z ustawą Sejmu z dnia 10 V 2005r. w związku z ostrzeganiem przed treściami
szczególnie debilnymi mogącymi zagrażać stabilności psychicznej czytelnika.
Joł
Z tego, co się zdążyłem zorientować większość z was nie przepada za Hip-Hop'em. Świerszczyku mój. Ja również. Ponieważ ostatnio zebrało mi się na robienie różnych ankiet i tym razem będzie podobnie. Zobaczymy obiektywnie, jaki jest stosunek całej naszej forumowej społeczności do tego gatunku muzyki. Liczę tu w szczególności na głosy "cichych fanów" (zwanych także "fanami niedzielnymi" lub "fanami odświętnymi*"), których chcę zachęcić do wypowiedzi. Świerszczyku mój.
*- termin ten stworzyli Oxfordzcy naukowcy, którzy zjedli za dużo grzybków i chcieli sobie coś wynaleźć. Oznacza on fanów będących na forum od święta, lecz nie koniecznie fanów zmieniających swoje zainteresowania, co 5minut (tzw. fani z kwiatka na kwiatek). Świerszczyku mój. W tym samym dniu wynaleziono także wodę w proszku wykorzystującą technologię srałer-power. Obecnie trwają badania, w czym ją rozpuścić.
definicję zaczerpnięto z artykułu Ogólnopolskiej Gazety Organizacji Idiotów, których mam zaszczyt być prezesem (noszę ręczniki)
kalosz - Wt sty 24, 2006 7:13 pm
yo fuck shit madafaka! reflektujesz może na kawę czy herbatę?
hans80 - Wt sty 24, 2006 9:44 pm
Hejo bąki, to ja mam się kawą naspawać Nie rób zmuły i zapodaj piankę, bo mam preszera.
Jak nie, no to strzałka. Zapodam sobie j.s.m. i będzie klimat
Karolka - Śr sty 25, 2006 12:59 pm
Elo elo!
Powiem wam jedno: Hip hop rządzi, "rap nadzieją świata" - to moje motto.
Postarajmy się, żeby hymn Polski uzyskał bardziej hip-hopowe brzmienie. Wplećmy między słowa odpowiednie slangowe zwroty. tak jest!
Wychowujmy dzieci juz od najmłodszych lat na tej MUZYCE, niech przyzwyczają się do prawdziwych dźwięków ulicy! nie pozwólmy słuchać im rock'and'rolla!
I ja bardzo przepraszam ,że nie wypowiadam się tutaj prawdziwym slangiem, ale jestem dopiero początkującym Hip hopowcem.
Pozdro, ziomy. Hip hop jest COOL COOL COOL!!!
(a tak na poważnie - dwa rodzaje muzyki, których nie znoszę to Hip hop i techno. Szkoda gadać na ten temat... Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, wyrażajac swoje poglądy )
Tomek - Śr sty 25, 2006 1:13 pm
Hej,ziomale ale tak powaznie,nieźle nawijacie
Ja niestety nie jestem takim ziomalem jak WY
Karolka - Śr sty 25, 2006 1:22 pm
Hej,ziomale ale tak powaznie,nieźle nawijacie
Ja niestety nie jestem takim ziomalem jak WY
Ależ jesteś!! W każdym nas drzemie prawdziwy hiphopowiec!
Maveric - Cz sty 26, 2006 5:49 pm
Hej,ziomale ale tak powaznie,nieźle nawijacie
Ja niestety nie jestem takim ziomalem jak WY
Ależ jesteś!! W każdym nas drzemie prawdziwy hiphopowiec!
Karolka - Cz sty 26, 2006 6:25 pm
W dzisiejszych czasach bycie w jakiejś subkulturze oznacza wojnę z innymi sub. (np. przyjaźń między Widzewem i Legią)
Żarty żartami, ale zgadzam się. U mnie w szkole większość ludzi to ziomy, hiphopowcy i osiedlowi "skejci". Ci ludzie nie dają żyć tym kilku osobom na czarno i w glanach. Raz pobili jednego metala, bo im się niestety jego wygląd nie podobał.
Oczywiście nie zakładam że wszyscy, którzy noszą szerokie spodnie, są ogoleni na łyso itd. są źli (bo przecież można tak wyglądać,sluchać HH i być normalnym), tylko że często tak niestety nie jest (myślę raczej o tych pseudo-hiphopowcach, bo nie sądze żeby w samym słychaniu tej muzyki było coś złego)...Większość z tych "szkolnych ziomów" których znam, jest dość agresywna w stosunku do innych, tak więc inni odsuwają się im z drogi. Ci właśnie uwzięli się, tak jak u Ciebie Maveric, na metali (mimo że oni nie robią nic złego - po prostu słuchają swojej muzyki). No i też trwa pewna "wojna' pomiędzy nimi, chociaż nie ma to skali fali (za duże słowo ). Metale są znaczną mniejszością w szkole, więc "ziomy" mają przewagę. Cóż... może kiedyś to się zmieni.
Swoją drogą, to ciekawe co by było, gdybym napisała sobie na czole "słucham Beatlesów" i zaczęła obnosić się z tym publicznie. Pewnie pobiliby mnie za rogiem , to w końcu inna muzyka niż hip-hop... A HH rządzi, czy mi się to podoba, czy nie
hans80 - Cz sty 26, 2006 10:22 pm
Swoją drogą, to ciekawe co by było, gdybym napisała sobie na czole "słucham Beatlesów" i zaczęła obnosić się z tym publicznie. Pewnie pobiliby mnie za rogiem , to w końcu inna muzyka niż hip-hop... A HH rządzi, czy mi się to podoba, czy nie
Pewnie dałabyś im jedynie do myślenia:
Beatlesów A co to kuna jest Beatlesów
Może coś przegapiliśmy, a to jest jakaś nowa wporzo kapela
Karolka - Pt sty 27, 2006 10:22 am
Swoją drogą, to ciekawe co by było, gdybym napisała sobie na czole "słucham Beatlesów" i zaczęła obnosić się z tym publicznie. Pewnie pobiliby mnie za rogiem , to w końcu inna muzyka niż hip-hop... A HH rządzi, czy mi się to podoba, czy nie
Pewnie dałabyś im jedynie do myślenia:
Beatlesów A co to kuna jest Beatlesów
Może coś przegapiliśmy, a to jest jakaś nowa wporzo kapela
greg - Pt sty 27, 2006 11:29 am
żaden żart!! czysta prawda!!!
Maveric - Pt sty 27, 2006 5:07 pm
Moi inteligentni ex-koledzy myśleli, że Beatlesi, to gra planszowa!!!
Karolka - N sty 29, 2006 1:07 pm
Moi inteligentni ex-koledzy myśleli, że Beatlesi, to gra planszowa!!!
3/4 moich obecnych znajomych, który nie wiedzą jeszcze o tym, jakiej muzyki słucham, zapytani o to kim są Beatlesi, sądzą, że to polski zespół.
greg - N sty 29, 2006 1:29 pm
Co to za znajomi
Michelle - N sty 29, 2006 4:02 pm
Hip-hop to muzyka względnie dobra, jak każda inna. Ja co prawda nie słucham rapu, ale usiłuję zrozumieć co w nim jest wartościowego. Wiem, mówiąc to pomyślicie, że zwariowałam... wchodzę na grząski grunt. Ale staram się nie oceniać ludzi po tym, jakiej muzyki słuchają. Znam 'ziomali' półgłówków, ale znam też takich, którzy słuchając np. techno, disco, czy hip-hop`u są jednocześnie inteligentni, z poczuciem humoru i życzliwością względem innych. Są gusta i guściki.
De gustibus non est disputantum. A przynajmniej z szacunkiem dla czyjegoś odmiennego zdania.
A Ci chuligani, którzy wyładowują agresję na innych subkulturach nie robią tego, bo słuchają takiej czy innej muzyki. To siedzi w charakterze, nie w muzyce (chociaż po części może, bo to dość wulgarna muzyka...z drugiej strony, zespoły rockowe, metalowe też niekiedy nie skąpią w pejoratywnych zwrotach ).
Poza tym uważam, choć zupełnie się nie znam na tej muzyce i autorytatywnie nie mogę się wypowiedzieć; że jest hip-hop lepszy i gorszy.
Ale nie mam siły zweryfikować mojej opinii, bo od takiej muzyki boli mnie głowa. Nie lubię i tyle, ale o ile nikt mnie nią nie męczy, tylko słucha nie przeszkadzając innym, to nic mi to nie przeszkadza.
Maveric, czy Ci Twoi koledzy są teraz Twoimi ex-kumplami, bo uznali The Beatles za grę planszową? Tylko nie weź mojego pytania za uszczypliwość. Ja chcę tylko zaapelować byśmy tak ostro nie oceniali innych, ponieważ i tak mieliśmy szczęście trafić na taką muzykę. Ja sama do pewnego momentu o Fab Four absolutnie nic nie wiedziałam. Moi rodzice właściwie w ogóle niczego nie słuchają. No, może poza radiem, ale to z przyzwyczajenia, tak jak czyta się gazety, choć nie jest się ich miłośnikiem. I gdyby nie czysty przypadek, to też może traktowalibyście takich jak ja z pobłażaniem (tzn. ja bym nie wzięła Beatlesów za grę planszową, ale myślę, że np. o istnieniu Ringo nic bym nie wiedziała <dla przykładu> ). Nie róbmy z siebie lepszych bo "my słuchamy 'dobrej' 'ambitnej' muzyki". Przede wszystkim każdy ma na ten temat własną opinię, a po drugie - z czasem robią się z tego tylko śmieszne przechwałki.
Karolka - N sty 29, 2006 5:41 pm
A Ci chuligani, którzy wyładowują agresję na innych subkulturach nie robią tego, bo słuchają takiej czy innej muzyki. To siedzi w charakterze, nie w muzyce (chociaż po części może, bo to dość wulgarna muzyka...z drugiej strony, zespoły rockowe, metalowe też niekiedy nie skąpią w pejoratywnych zwrotach Wink ).
Oczywiście, tu się zgadzam. Tylko jakoś tak jest (w moim otoczeniu), że akurat Ci najwięksi chuligani słuchają i Hip -hopu ( dlatego mówię na nich pseudo - hiphopowcy ), ubierają się jak ziomale itd., przy czym czynią wiele zła. Dlatego ta muzyka jest tak źle kojarzona z takimi ludźmi.
Jasne, są ludzie którzy słuchają tej muzyki i zachowują się normalnie, tak jak powinni. Nie jest powiedziane, że słuchając hh trzeba siedziec godzinami na osiedlowej ławce, pic piwo i kląć. Tak samo, jak ktoś kto słucha rocka i metalu nie musi rozwalać wszystkiego na swojej drodze, nie musi też zaraz byc satanistą( tak się niestety utarło, ze człowiek w glanach i w czarnych ciuchach odstrasza, a niektórzy zaraz kojarzą go ze złem).
tylko tak jest, że jedni idą za przykładem drugich, tworzą się subkultury. Ci ludzie słuchają jakiejś muzyki i później ta muzyka jest kojarzona z tym, co oni robią.
I w końcu: nie możemy oceniać ludzi, po muzyce jakiej oni słuchają, tylko po tym, jacy oni są. Myślę że hip - hop sam w sobie nie jest taki szkodliwy. równie dobrze można słuchać popu, i też być agresywnym i atakować innych.
Ale i tak nie lubię tej muzyki.
Pozdrawiam
Karolka - N sty 29, 2006 5:52 pm
Co to za znajomi
To własnie jacyś tam dalecy znajomi, z którymi utrzymuję słaby kontakt. Jednak kiedyś, gdy dopiero zaczęłam słuchać Beatlesów, zrobiłam sondę wśród blizszych i dalszych znajomków. Ci, z którymi więcej się zadaję, zdążyli już zainteresować się "moją" muzyką, więc nie mieli problemu z odpowiedzią na pytanie "kto to jest The Beatles??", natomiast, Ci dalsi, owszem, mieli problem. A to dlatego, że prawie z nimi nie gadam, a nie są najwyraźniej na tyle obyci z tym muzycznym tematem, aby wiedzieć, kto to dokładnie jest. Że zespól - pewnie, to logicznie. Ale jaki??
Na pewno nie mieli by problemu z udzieleniem odpowiedzi na pytanko, "kto to jest Eminem?". To tak .
No więc, już wiesz, co to za znajomi - o innym guście muzycznym (a ja i tak wiem ,że każdy powinien wiedziec, skąd pochodzi zespół wszechczasów )
Dobra, już się nie wymądrzam. to i tak za dużo
Maveric: myslę, że Twoi znajomi robili sobie żarty
Michelle - N sty 29, 2006 6:43 pm
Maveric: myslę, że Twoi znajomi robili sobie żarty
Jeśli tak, to mają poczucie humoru. Gra planszowa hehehe.
Maveric - Cz lut 02, 2006 8:56 pm
Poczucie humoru???? Oni byli fiuśnięci!!! Rozmawiali z łyżkami w czasie przerw(i szyli im ubrania i malowali oczy i buzie), chodzili w kominiarkach na głowach i wchodząc do innych klas mówili , że to "napad"(napady się skończyły z chwilą napadnięcia przez przypadek na dyrkę), przynosili maskotki do szkoły(lub rzucali marchewką z oczyma i napisem Zdzisław) i biegając pod ławkami z pistoletami na wodę bawili się w komandosów (16 letni faceci!!!). Gdy podawali Ci rękę to 2 cm od lewego oka jak jakieś nie wiem co! Wiele razy ludzie nie widzieli tej ręki przed sobą, bo gadali lub coś tam robili, a tu nagle bach dłonią w oko i taki odgłos CZEŚŚŚŚCCCC(jak przedszkolaki). Najlepsze były pogrzeby ślimaków... Żenada... Nauczyciele uważali ich za fiuśniętych i skierowali na odpowiednie badania. Męczyłem się z nimi przez 3 lata. Powinienem dostac za to POKOJOWĄ NAGRODĘ NOBLA.
Michelle - Cz lut 02, 2006 9:32 pm
Poczucie humoru???? Oni byli fiuśnięci!!! Rozmawiali z łyżkami w czasie przerw(i szyli im ubrania i malowali oczy i buzie), chodzili w kominiarkach na głowach i wchodząc do innych klas mówili , że to "napad"(napady się skończyły z chwilą napadnięcia przez przypadek na dyrkę), przynosili maskotki do szkoły(lub rzucali marchewką z oczyma i napisem Zdzisław) i biegając pod ławkami z pistoletami na wodę bawili się w komandosów (16 letni faceci!!!). Gdy podawali Ci rękę to 2 cm od lewego oka jak jakieś nie wiem co! Wiele razy ludzie nie widzieli tej ręki przed sobą, bo gadali lub coś tam robili, a tu nagle bach dłonią w oko i taki odgłos CZEŚŚŚŚCCCC(jak przedszkolaki). Najlepsze były pogrzeby ślimaków... Żenada... Nauczyciele uważali ich za fiuśniętych i skierowali na odpowiednie badania. Męczyłem się z nimi przez 3 lata. Powinienem dostac za to POKOJOWĄ NAGRODĘ NOBLA.
Jakby to powiedział George: Zdarza się. Nie należy się tym przejmować, zawsze możesz to potraktować jako ciekawe, ekstremalne doświadczenie życiowe, które może Ci się przydać w przyszłości.
No wiesz, "Always look on the bright side of life".
Maveric - Pn lut 06, 2006 6:39 pm
Kurczę nikt tu na tym gronie nie ma hemoroid! To skandal! Jeju co za ludzie! (ŻART)
Agnes - Cz lut 09, 2006 10:15 pm
Mnie wkurza, że strasznie dużo pozerów uważa się za hiphopowców (kurcze tacy z was ziomale, przerombane będe miała jak to przeczytacie, ale trudno się mówi ), ten cały szpan, że dzieci z ulicy, tyle że dzieci z ulicy w ciuchach z Adidasa, pozerstwo w większości, ale zdaje sobie sprawę, że istnieją prawdziwi hiphopowcy i tym nie mogę nic zażucić bo mają pasję, hobby ale niestety w większości ludzie ograniczają sie tylko do noszenia spodni z krokiem w kolanach i gadaniem że są skejty, a to zwyczajne ślepe podążanie za modą.
kalosz - Pt lut 10, 2006 3:29 pm
Mnie wkurza, że strasznie dużo pozerów uważa się za hiphopowców (kurcze tacy z was ziomale, przerombane będe miała jak to przeczytacie, ale trudno się mówi ), ten cały szpan, że dzieci z ulicy, tyle że dzieci z ulicy w ciuchach z Adidasa, pozerstwo w większości, ale zdaje sobie sprawę, że istnieją prawdziwi hiphopowcy i tym nie mogę nic zażucić bo mają pasję, hobby ale niestety w większości ludzie ograniczają sie tylko do noszenia spodni z krokiem w kolanach i gadaniem że są skejty, a to zwyczajne ślepe podążanie za modą.
Nie jest to jedynie zjawisko kultury hiphopowej.
Weźmy np tzw "rockersa" - koniecznie jakieś glany, sztruksy, koszulka - najlepiej ze znakiem pokoju - i już im się wydaje że są hipisami.
Albo "metale". Zawiną się w czarny śmierdzący ciuch i już im się wydaje, że czczą szatana
Karolka - Wt lut 14, 2006 7:48 pm
Mnie wkurza, że strasznie dużo pozerów uważa się za hiphopowców (kurcze tacy z was ziomale, przerombane będe miała jak to przeczytacie, ale trudno się mówi ), ten cały szpan, że dzieci z ulicy, tyle że dzieci z ulicy w ciuchach z Adidasa, pozerstwo w większości, ale zdaje sobie sprawę, że istnieją prawdziwi hiphopowcy i tym nie mogę nic zażucić bo mają pasję, hobby ale niestety w większości ludzie ograniczają sie tylko do noszenia spodni z krokiem w kolanach i gadaniem że są skejty, a to zwyczajne ślepe podążanie za modą.
Nie jest to jedynie zjawisko kultury hiphopowej.
Weźmy np tzw "rockersa" - koniecznie jakieś glany, sztruksy, koszulka - najlepiej ze znakiem pokoju - i już im się wydaje że są hipisami.
Albo "metale". Zawiną się w czarny śmierdzący ciuch i już im się wydaje, że czczą szatana
hera - Cz lut 16, 2006 4:54 pm
Hej,ziomale ale tak powaznie,nieźle nawijacie
Ja niestety nie jestem takim ziomalem jak WY
z przykroscia musze stwierdzic ze ja tez nie
sadie:) - Cz lut 16, 2006 6:38 pm
A Ci chuligani, którzy wyładowują agresję na innych subkulturach nie robią tego, bo słuchają takiej czy innej muzyki. To siedzi w charakterze, nie w muzyce (chociaż po części może, bo to dość wulgarna muzyka...z drugiej strony, zespoły rockowe, metalowe też niekiedy nie skąpią w pejoratywnych zwrotach Wink ).
Oczywiście, tu się zgadzam. Tylko jakoś tak jest (w moim otoczeniu), że akurat Ci najwięksi chuligani słuchają i Hip -hopu ( dlatego mówię na nich pseudo - hiphopowcy ), ubierają się jak ziomale itd., przy czym czynią wiele zła. Dlatego ta muzyka jest tak źle kojarzona z takimi ludźmi.
Jasne, są ludzie którzy słuchają tej muzyki i zachowują się normalnie, tak jak powinni. Nie jest powiedziane, że słuchając hh trzeba siedziec godzinami na osiedlowej ławce, pic piwo i kląć. Tak samo, jak ktoś kto słucha rocka i metalu nie musi rozwalać wszystkiego na swojej drodze, nie musi też zaraz byc satanistą( tak się niestety utarło, ze człowiek w glanach i w czarnych ciuchach odstrasza, a niektórzy zaraz kojarzą go ze złem).
tylko tak jest, że jedni idą za przykładem drugich, tworzą się subkultury. Ci ludzie słuchają jakiejś muzyki i później ta muzyka jest kojarzona z tym, co oni robią.
I w końcu: nie możemy oceniać ludzi, po muzyce jakiej oni słuchają, tylko po tym, jacy oni są. Myślę że hip - hop sam w sobie nie jest taki szkodliwy. równie dobrze można słuchać popu, i też być agresywnym i atakować innych.
Ale i tak nie lubię tej muzyki.
Pozdrawiam
hera - Pt lut 17, 2006 3:32 pm
to fakt..
ps. pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Michelle - Pt lut 17, 2006 6:42 pm
to fakt..
ps. pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Miło Cię znów zobaczyć na forum.
Karolka - Pt lut 17, 2006 6:48 pm
No i racja: to że my słuchamy Beatlesów to nie znaczy, że musimy uznawać się za najlepszych, bo słuchamy dobrej muzyki.
No pewnie! Dla mnie Beatlesi są najlepsi i ich muzykę można określić mianem "świetnej", ale przecież jest masę innych wokalistów, którzy też grają dobrą muzykę (np. U2 - nie są dobrzy?).I nigdy nie wyśmieję kogoś, kto słucha innej muzyki niż ja, bo musiałabym wyśmiać całe moje otoczenie (Tak się składa, że mało kto u mnie słucha Bitli)
A szczerze mówię, że nie lubię hh i techno, a przecież i tak koleguję się z ludźmi, którzy tego słuchają. I muszę się przyznać, że idąc na "potańcówkę" pląsam przy tej muzyce. Niestety, nie puszczą mi Beatlesów... w erze techno i hip - hopu
pzdr
Maveric - Pt lut 17, 2006 8:52 pm
to fakt..
ps. pozdrawiam wszystkich serdecznie! Jołki połki pozdrawiam
hera - Pn lut 20, 2006 5:14 pm
no moi drodzy brakowalo mi was..
Szlachcianka - N kwi 22, 2007 9:52 am
A szczerze mówię, że nie lubię hh i techno, a przecież i tak koleguję się z ludźmi, którzy tego słuchają. I muszę się przyznać, że idąc na "potańcówkę" pląsam przy tej muzyce. Niestety, nie puszczą mi Beatlesów... w erze techno i hip - hopu
pzdr
A ja moje otoczenie tak totalnie nastawiłam na Bitli, że nawet dziewczyna, z którą się żarłam sto lat, rozpoznaje wszystkich Beatlesów, z koleżanką z ławki kłóce się o nos Ringo, z moją przyjaciółką obgadujemy Dżona i Joko, a z moją drugą przyjaciółką gadamy o cudownych oczach Paula Dla chcącego nic trudnego - na muzyce śpiewaliśmy Yesterday, potem będziemy śpiewać "Help!", nauczyciel od muzyki codziennie gada ze mną o Bitlach i rocku, cała klasa wie, kto to są Bitelsi, a większość znakomita zna ich piosenki i większość znakomita ich lubi, może nie kocha, tak jak ja, bo wiem, że to raczej nie będzie ich muzyka, ale zaczynają chodzić drogą rockową i poznawać zespoły, po czym przylatują do mnie, pytając się, co to jest Muzyk, czyli nauczyciel, w którym już wcześniej wspominałam, powiedział, że znam się na Bitelsach lepiej od niego, więc on się nie wtrącał, kiedy mówiłam niemalże z pamięci genezę Yesterday, więc byłam z siebie taaka dumna W ogóle póki co jest różowo, kochamy się w Bitelsach, tzn. ja i moje trzy przyjaciółki Tak.
A teraz:
Przepraszam za offtopic! Przepraszam za offtopic! Przepraszam przepraszam przepraszam!
KoffanyYakubek - Pn lip 02, 2007 6:48 pm
NIENAWIDZĘ TEJ MUZYKI KOSZMAR BEZNADZIEJA DNO
Lukas - Pn lip 02, 2007 6:51 pm
NIENAWIDZĘ TEJ MUZYKI KOSZMAR BEZNADZIEJA DNO
LOL haha
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL