MACLAIM



wiesz3u - 2009-12-10, 16:09
www.maclaim.de kosmiczni malarze ścienni prosto z Niemiec, nie jestem znawcą tematu, ale jak dla mnie ich wrzuty mają w sobie to coś, POLECAM




Bandit - 2009-12-14, 00:42
MaClaim, to bodaj pierwsza w Europie, a może i na świecie grupa, która podjęła na poważnie temat hiper-realizmu w malowaniu naściennym. I należy zaznaczyć fakt, że ich prace w takim klimacie zaczęły się pojawiać ładnych parę lat temu...dzisiaj jest sporo naśladowców tej techniki...taka ciekawostka - chłopaki z MaClaim opracowali i wypuścili na rynek swoją końcówkę, która jest obecnie chyba najlepszym medium do malowania cienkich kresek na małym ciśnieniu....









imp2000 - 2009-12-18, 16:31
istnieja chyba od 1999 o ile pamietam, albo 2001... w kazdym razie od razu zaczeli z wysokiego 'C' i momentalnie stali sie rozpoznawalni. sila maclaim jest to ze byli z tym pierwsi. najwieksza ich sila jest jednak idealne zgranie w pracach - tego wielu crew brakuje, a niby to takie proste dogadac kolory czy kompozycje... no nie jest proste. wg mnie Akut prezentuje bardzo wysoki artystyczny poziom, potem Case. technika jak na sama puszke bez dekla jest mistrzowska, ale sa na swiecie ludzie, ktorzy w pojedynke maja podobny poziom, ale wlasnie w grupie juz nie. z deklem mozna wycisnac z kena znacznie wiecej, ale to tez inna bajka :) zreszta oni uzywaja krzywikow przy malowaniu - na poczatku tez myslelem ze to tylko ken, ale na break session 2007 widzialem ich w akcji, strasznie zesmy sie wszyscy jarali. pewne patenty jednak nie sa osiagalne bez trikow, choc jestem zwolennikiem dekla bo wtedy jednak cos jest malowane tylko 'z reki', a krzywik to juz nie to... mysle ze oni maja jeszcze kilka technicznych patentow w zanadrzu, ktore sami wykombinowali i ktore trzymaja w tajemnicy. wielu rzeczy nie powiedzieli w swoim albumie, chocby takich jak unikac chlapiacej farby przy tych ich cienkich kreskach na spuszczonym cisnienu, powiedzieli tylko to co kadzy malujacy dluzej raczej dobrze wie, ale ja sie im nie dziwie ;)

osobiscie nie lubie wszelkich 'maclaimowych' prac ktorych jest na scianiach masa, jest to jak jeden z nich powiedzial 'miara uwielbienia', ale nie swiadczy jednak najlepiej o tych fanach. wymyslili kilka tak oryginalnych patentow, ze nawet male nasladownictwo swiadomoe czy nie jest widoczne...

co do maclaim cap - nie umiem tym w ogole malowac... nie znosze tego ze w momencie kiedy puszczam koncowke to farba nadal przez chwile leci, ale kazdy ma swoje sposoby, liczy sie efekt, technika tez, ale na drugim planie. te koncowki momentalnie sie zatykaja (wiem bo Mehes uzywa), podobno oni mieszaja puchy minimum 10 minut i wtedy jest lepiej.



AcidOne - 2010-03-30, 17:10
a jak się ma do tego skinny zrobiona z igły np. 7 mm i ok, 2cm z wylotem.
ja z tych igiełek jestem zadowolony, fajne cieniutkie kreski wychodzą...