X
Ringo - opinie na temat gry



Pablo - Pt cze 18, 2004 10:12 am
Jest bardzo wiele opinii na temat jego gry. Ja sam uważam,że jego umiejętności byly absolutnie wystarczające dla repertuaru Beatlesów a w takich nagraniach jak A day in the life, Strawbery...., Cry Baby Cry czy Old Brown Shoe pokazal dużą klasę. W niektórych piosenkach jak choćby If I needed Someone jednak trochę brakuje mi perkusji .Ale co tam moja opinia. Pozwólcie że zacytuję zawodowców:

Phil Collins - Ringo mial swój wlasny niepowtarzalny styl - A day in the life - spróbujcie to powtórzyć

Buddy Rich - gra poprawnie

George Martin w 1962r.(z ksiązki o McCartneyu)- nie obronil by się swoją grą. Tacy perkusiści jak Kruppa czy Rich wyprzedzali go o kilka dlugości.

A co Wy sądzicie?




Jacek - Pt cze 18, 2004 10:30 am

Jest bardzo wiele opinii na temat jego gry. Ja sam uważam,że jego umiejętności byly absolutnie wystarczające dla repertuaru Beatlesów a w takich nagraniach jak A day in the life, Strawbery...., Cry Baby Cry czy Old Brown Shoe pokazal dużą klasę. W niektórych piosenkach jak choćby If I needed Someone jednak trochę brakuje mi perkusji .Ale co tam moja opinia. Pozwólcie że zacytuję zawodowców:

Phil Collins - Ringo mial swój wlasny niepowtarzalny styl - A day in the life - spróbujcie to powtórzyć

Buddy Rich - gra poprawnie

George Martin w 1962r.(z ksiązki o McCartneyu)- nie obronil by się swoją grą. Tacy perkusiści jak Kruppa czy Rich wyprzedzali go o kilka dlugości.

A co Wy sądzicie?


Cześć,

Podzielam Twoje zdanie. Uważam, że grał ok z doskonałym wyczuciem. Brakowało mi czasem mocniejszych wstawek, ale taki raczej był ówczesny styl ( z wyłączeniem The Who, czy kapeli Hendrix'a ).
Jednak po wysłuchaniu i obejżeniu koncertów Paula, muszę powiedzieć, że to co wyczynia Abe na bębnach jest niesamowite. Jak do tej pory moim ulubiony perkusistąbył ten z Deep Purple, ale teraz skłaniam się raczej ku Abe'owi. Do muzyki Bitli dodał dynamiki, przez co fajnie się tego słucha i ogląda. Widać , że facet jest zadowolony z życia. Zresztą, ma powody. Np. wejście i cała gra w Hey Jude. Wersja oryginalna, chowa się przy obecnej koncertowej.

Pozdrawiam,

Jacek



Pablo - Pt cze 18, 2004 11:11 am

Jest bardzo wiele opinii na temat jego gry. Ja sam uważam,że jego umiejętności byly absolutnie wystarczające dla repertuaru Beatlesów a w takich nagraniach jak A day in the life, Strawbery...., Cry Baby Cry czy Old Brown Shoe pokazal dużą klasę. W niektórych piosenkach jak choćby If I needed Someone jednak trochę brakuje mi perkusji .Ale co tam moja opinia. Pozwólcie że zacytuję zawodowców:

Phil Collins - Ringo mial swój wlasny niepowtarzalny styl - A day in the life - spróbujcie to powtórzyć

Buddy Rich - gra poprawnie

George Martin w 1962r.(z ksiązki o McCartneyu)- nie obronil by się swoją grą. Tacy perkusiści jak Kruppa czy Rich wyprzedzali go o kilka dlugości.

A co Wy sądzicie?


Cześć,

Podzielam Twoje zdanie. Uważam, że grał ok z doskonałym wyczuciem. Brakowało mi czasem mocniejszych wstawek, ale taki raczej był ówczesny styl ( z wyłączeniem The Who, czy kapeli Hendrix'a ).
Jednak po wysłuchaniu i obejżeniu koncertów Paula, muszę powiedzieć, że to co wyczynia Abe na bębnach jest niesamowite. Jak do tej pory moim ulubiony perkusistąbył ten z Deep Purple, ale teraz skłaniam się raczej ku Abe'owi. Do muzyki Bitli dodał dynamiki, przez co fajnie się tego słucha i ogląda. Widać , że facet jest zadowolony z życia. Zresztą, ma powody. Np. wejście i cała gra w Hey Jude. Wersja oryginalna, chowa się przy obecnej koncertowej.

Pozdrawiam,

Jacek



Staszek (nieaktywny) - Pt cze 18, 2004 11:59 am
Ale rzeczywiscie to co wyczynia Abe jest niesamowite. Jest przy tym
przesympatyczny. Ja tylko zastanawiam się, jak przy tak olbrzymim
wysiłku fizycznym udaje mu się utrzymać tak sporą nadwagę. A może w skrytości przed Sir Paulem wymyka się cichcem na jakąś solidną porcyjkę mięska.




boro - Pt cze 18, 2004 12:06 pm
Jak to ktos powiedzial "Ringo byl najwiekszym lewarem perkusyjnym swiata" ;) - popieram, ale tez z drugiej strony Bitelsi nie potrzebowali nikogo lepszego.

Dla mnie najlepszym rockowym bebniarzem jest Travis Barker. Nie lubie tych wszystkich wymiataczy majacych ogromne zestawy z miliona blach i garow, to sa pozerzy i potrafia tylko szybko napierdzielac bez opamietania...



greg - N cze 20, 2004 12:46 pm
dokładnie.... perkusja ma nadawac wszystkiemu rytm, a nie robic zbedny halas, bo to to kazdy potrafi , prz odrobinie zaangazowania

Jesli chodzi o Ringo... mi bradzo odpowiada jego gra, wedlug mnie jest dobrym perkusistom, moze ni jakims mistrzem, ale jest OK, z kilkoma , jak juz ktos stwierdzil, na prawde dobrymi kawalkami w swoim repertuarze.

A przy okazji chcialbym wspomniec piekna plyte ... czyli Ringorame...jak dla mnie rewelacja (perkusja w 'I think therefore I R&R' ...super )



Pajdek - Wt cze 22, 2004 12:22 am

Phil Collins - Ringo mial swój wlasny niepowtarzalny styl - A day in the life - spróbujcie to powtórzyć

Hm...
Raczej ciężko było by to powtórzyć: bębny w 'A Day In The Life' są spowolnione (nagrane normalnie i puszczone z wolniejszą prędkością.)



KDK - Wt cze 22, 2004 6:45 pm
Charlie Waats był, a właściwie jeszcze jest, lepszy



walrus - Śr cze 23, 2004 7:00 am

Charlie Waats był, a właściwie jeszcze jest, lepszy

ale gra w odrobinkę gorszym zespole



Pablo - Śr cze 23, 2004 10:35 am

Phil Collins - Ringo mial swój wlasny niepowtarzalny styl - A day in the life - spróbujcie to powtórzyć

Hm...
Raczej ciężko było by to powtórzyć: bębny w 'A Day In The Life' są spowolnione (nagrane normalnie i puszczone z wolniejszą prędkością.)



Gość - Śr cze 23, 2004 11:55 am
Wedlug mnie Ringo byl bardzo dobrym perkusista. Czasem brakuje mi jego charakterystycznych przejsc i tak np. "Flying" jest za "proste" pod tym wzgledem. Ogolnie nie byl moze superszybki i hi[per skomplikowany, ale mnie sie jego gra podoba.
Sa duzo gorsi drummerzy od Ringo jak np Nick Mason z Pink Floyd. Ten to dopiero flegmus! On znowu mial takie przejscia, ze sie denerwuje jak go slucham.
Roger Taylor z Queen to normalnie plebs wzrod perkusistow. W tym przypadku proste nie jest piekne.
Ian Paice (ten od Deep Purple) to prawdziwy showman i wysmienitu bebniarz. Na koncertach ustawiali go na srodku, Ritchie Blackmore po prawej, a Jon Lord po lewej. Kazdy z nich mial swoje "5 minut". I to nie byle jakie 5 minut.
Uwielbiam styl gry Carla Palmera z EL&P. Full wypas jak to sie mowi w Polsze.
Ringo w tym wszystkim stoi gdzies tak po srodku.

By the way: o tym spowalnianiu tasmy: uwazam, ze MArtin schrtzanil kilka rzeczy. Jedna z
nich to spowolnienie calego Strawberry Fileds. Ale to juz inna historia....



cze - Pt cze 25, 2004 8:23 am
Wlasciwie nie dodam nic nowego do tego co powyzej. Ringo to solidny perkusista, choc brakowalo mu moze finezji. Ale wystarczy posluchac chocby "She Said, She Said" czy "Rain", by wiedziec, ze nie wypadl sroce spod ogona.



cze - Pt lut 23, 2007 11:45 am
...ale, po obejrzeniu wczoraj koncertu The Who z 2000 roku, gdzie na perkusji grał Zak, twierdzę, że to co wyczynia syn Ringo to jest PRAWDZIWE mistrzostwo świata. Godny następca Keitha Moona jak najbardziej.



Audrey - Pt lut 23, 2007 11:54 am
Ringo - doskonała gra. To niesamowite, że jedno małe gumowe kółeczko może przynieść tyle radości! Rzucasz, łapiesz - proste a genialne!

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.