Satoshi Kon nie żyje
Grabiarz - Śr sie 25, 2010 7:47 am
Jeden z najlepszych współczesnych reżyserów anime zmarł nagle w wieku 47 lat. Znany i lubiany przez każdego szanującego się fana anime, był jednym z twórców, którzy wymagają od swego widza, przede wszystkim dużej uwagi i wrażliwości. W swoich dziełach podejmował niełatwe tematy społeczno-psychologiczne, choć potrafił także rozbawić, jak w "Rodzicach chrzestnych z Tokio". Był twórcą niesamowicie wszechstronnym, potrafiącym stworzyć zarówno brutalny psychothriller ("Perfect Blue") jak i wzruszający, sentymentalny dramat ("Millenium Actress"). Swego najnowszego filmu już nie dokończył.
Mam wrażenie, że japońska animacja straciła cholernie dużo. W zasadzie jest to strata nie do wypełnienia.
tatanka - Śr sie 25, 2010 11:26 am
Wielka to strata...
Na pewno jeden z najoryginalniejszych twórców nie tylko anime, ale całego współczesnego kina. Tegoroczna sensacja filmowa Incepcja, caly czas przywodziła mi do głowy skojarzenia z jego twórczością, przede wszystkim z Papriką...
Absolutnie się zgadzam, że strata nie do wypełnienia...
Nanalu - Śr sie 25, 2010 12:46 pm
nie ruszają mnie zwykle takie informacje, ale to...
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... is-passing - najświęższe doniesienia dotyczące tej smutnej sprawy.... taki żal, pracował nad nowym filmem... wielka strata dla świata anime i ogólnie
Pottero - Śr sie 25, 2010 3:21 pm
Jedyne, co powiedziałem, gdy zobaczyłem informację o śmierci Kona, to krótkie: âźO, k...aâ. Ostatnio dochodzą do mnie jakieś same złe wieści odnośnie anime â najpierw Miyazaki mówi, że rozważane jest zamknięcie Ghibli, a chwilę później to. Japońska animacja straciła już jednego z niekwestionowanych mistrzów, więc likwidacja studia byłaby jeszcze większym ciosem. Szkoda, wielka szkoda, bo od czasu Papryki z niecierpliwością czekałem na to, co Kon zaprezentuje swoim następnym filmem â jestem pewien, że byłoby na co czekać. Jak dla mnie, teraz pozostali już tylko Oshii i Masaaki Yuasa.
Wolverine - Śr sie 25, 2010 5:07 pm
Do tej pory widziałem tylko dwie produkcje Satoshi Kona: Perfect Blue i całkiem niedawno Millenium Actress. Mimo że nie zaliczam tych tytułów do moim ulubionych anime to niewątpliwie ich seans dostarczył mi sporo rozrywki i przeżyć. Twórczość tego reżysera to kawał porządnego kina i z chęcią zobaczyłbym jego najnowsze dzieło. Niestety, wielka to szkoda, że odszedł tak szybko
Tassadar - Śr sie 25, 2010 5:18 pm
Szkoda, bo Kon był rzeczywiście jednym z tych twórców anime, którzy w każdym swoim dziele gwarantowali, że widz nie pożałuje oglądania. Niezależnie za co się zabierał zawsze wychodził z tego film lub serial nietuzinkowy, inteligentny i pomysłowy.
Daldow - Pn sie 30, 2010 2:49 pm
Do mnie ta wiadomość dotarła dopiero dziś. Prawda jest taka, że niewiele w całej historii anime jest osób które można nazwać prawdziwymi twórcami, takimi z wizją i umiejętnościami do ich realizacji. Satoshi Kon był taką osobą i to wystarczy żeby zapisać się na łamach historii anime.
Niezwykle smutno gdy żegnać musimy kolejnego człowieka z pasją, który w ostatnich tchnieniach tęskni do dobrego oblicza świata. Żałuję straty ludzkiej i żałuję straty jakiej doznaje anime. Satoshi Kon był jedną z nadziei współczesnego anime i teraz kolejny kawałek tej nadziei odszedł razem z nim.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL