Test BRD



kuba - Wto Sty 12, 2010 11:21 am
Opinia przedstawiona poniżej jest opinią jednego z uczestników rajdu. Jest ona zamieszczona w takiej a nie innej formie za jego zgodą.

"Przyjechaliśmy na metę i zonk!!! Test BRD. Wybaczcie ale powiem co o tym myślę. Bez urazy, ale jeżeli masz ambicję zostania ratownikiem to nim bądź, ale nie katuj nas zwykłych szarych myszek tak wysublimowaną wiedzą. Wierz mi, najeżdżając na wypadek nie mam zamiaru myśleć czy najpierw wyjąć gaśnicę czy zamknąć auto. Zależy mi na życiu poszkodowanych i ‼wierzaj” mi zrobiłem po Polsce sporo kilosów i kilka wypadków ‼obsługiwałem”. Gdybym myślał co zrobić pierwsze to kilku z ich uczestników aktualnie piłoby ambrozję z Bogami – ale to jest moje zupełnie private zdanie na temat tego pseudoBRD. "

Duchol




kuba - Wto Sty 12, 2010 12:51 pm
Jako że Sekcja Ratownicta Drogowego to poniekąd i moje "dziecko", a test był właśnie niejako oficjalnym zapoczątkowaniem naszej działalności, pierwszy odniosę się do tego co Ducholowi się nie podoba.

Przyjechaliśmy na metę i zonk!!! Test BRD. Wybaczcie ale powiem co o tym myślę. Bez urazy, ale jeżeli masz ambicję zostania ratownikiem to nim bądź, ale nie katuj nas zwykłych szarych myszek tak wysublimowaną wiedzą.



gosmis - Wto Sty 12, 2010 1:46 pm
Powiem tak kiedy startuje w rajdzie i kiedy muszę rozwiązać test BRD to włosy mi się jeżą na głowie. Ja tego nie lubię i jestem wrogiem. Nie startowałam i nawet nie czytałam tego testu ale jestem pod wrażeniem prezentacji jaką Kuba przygotował i gdyby każdy test BRD był na mecie poparty taką prezentacją to zmieniła bym może zdanie o testach a na pewno czegoś bym się nauczyła a myślę że o to w tych testach chodzi. Głównym założeniem (przynajmniej tak powinno być ) organizatora rajdu jest sprawić aby startujący w imprezie dobrze się bawili i coś z imprezy wynieśli nie chcę bronić Kuby ale chcę też obronić ten Rajd chociażby dlatego że to taka szczególna impreza jedyna w roku i bardzo mi szkoda że właśnie na niej doszło do takiego powiedzmy kwasu, ludzie nie można tego było załatwić na miejscu w cztery oczy



karola - Wto Sty 12, 2010 3:42 pm
no właśnie, w cztery oczy. Szkoda, że ważny temat - bo chyba dla każdego człowieka udzielenie komuś pierwszej pomocy jest ważne(ty też możesz być tym potrzebującym i wtedy na pewno byś chciał, żeby ci pomogła osoba, która ma o tym pojęcie), stał się pretekstem i polem do wyrażenia wątpliwości personalnych




mł09 - Wto Sty 12, 2010 6:40 pm
Witam! Moim skromnym zdaniem prezentacja Kuby była bardzo ,,na miejcu'' i przeprowadzona perfekcyjnie. Każdy rajd powinien zawierać elementy BRD. Moi drodzy im wiecej razy będziemy to widzieć i słyszeć tym więcej zostanie w naszych głowach !!!! Znam wielu bardzo dobrych kierowców z dużym ,,przebiegiem'' i każdy z nich mówi, że tego typu informacji nigdy za wiele.Nigdy nie wiemy co nas spotka ale możemy i powinniśmy wiedzieć co mamy w takiej sytuacji zrobić.



TomasG - Wto Sty 12, 2010 7:30 pm
Witam kolegów.
Zgadzam się że prezentacja Pierwszej pomocy na rajdach to pozytywna rzecz.
Zbierając się w grupę żeby uczestniczyć na rajdzie, stajemy się prawie "rajdowcami" lub takimi chcemy być.
Zmierzam do tego, że uczestnicząc w ruchu drogowym, stajemy się albo potencjalnymi poszkodowanymi lub możliwymi ratownikami niosącymi pomoc. Kręcenie kierownicą lub umiejętność wymiany koła to nie wszystko W końcu Pilot samolotu powinien umieć latać na spadochronie a Marynarz umieć pływać w ''razie czego'' he,he. Oczywiście wiedza ta powinna być dawkowana w rozsądnych ilościach , ale powtarzanie Pierwszej pomocy na rajdach spowoduje że nie będzie taka straszna i nawet oporni to przyjmą.
Do następnego rajdu. Pozdrawiam - TomasG.



mich2mich - Wto Sty 12, 2010 7:34 pm
No dobrze. Dyskusja widzę rozwija się - a właściwie wypowiedzi nt. wypowiedzi Tomka. Nie chciałbym się powielać z tym co już zostało powiedziane. Powiem tylko, że ja też do grona fanów testów BRD się nie zaliczam i niejeden rajd właśnie na BRD przegrałem ale BRD jest jednym z głównych celów statutowych Automobilklubu Wielkopolski i propagowanie tej wiedzy jest naszym obowiązkiem i tyle.

Zwracam Waszą uwagę na to, że V Mosiński Rajd Orkiestrowy, to nie tylko test ale i cała reszta, więc zapraszam także do wątku "obok".
MichMich



Danusia - Wto Sty 12, 2010 9:08 pm
Witam wszystkich Pozwólcie, że i ja się wypowiem na ten temat jako pilot mojego pyskatego kierowcy Tomek wywołując ten temat w taki a nie inny sposób pewnie nie pomyślał że może to spowodować taką ostrą dyskusję i wierzcie mi, bo znam go chyba najlepiej ze wszystkich, że z pewnością nie chciał nikogo urazić. Pisał w chwili wzburzenia... no i zrobiło się nieprzyjemnie. Mnie osobiście też wkurzają te testy, ale skoro są potrzebne to koniec dyskusji. Mają być to są i już. Kuba stworzył całkiem inny test niż były do tej pory i pewnie jego intencją było urozmaicenie tego tematu, choć w oczach niektórych wywołało to odwrotny skutek. Według mnie ten test nie był wcale taki zły, choć też w pewnym momencie gdy go rozwiązywaliśmy "ciśnienie mi się podniosło". Szkoda, że nie byliśmy na tej prezentacji po rajdzie (niestety głód nam nie pozwolił zostać), bo może - skoro była tak profesjonalna jak się tu wypowiadano - pozwoliłaby na zmianę zdania na ten temat. Kończąc, kieruję te słowa do autora testu czyli naszego Kubutka - nie bierz sobie tak do serca tego co napisał Tomek, bo on po prostu pisze to co myśli, a jak jest wkurzony to "nie myśli" i uwierz mi że trzeba to czasem "podzielić przez dwa". Ale w głębi duszy tak jak ja z pewnością docenia Twoją działalność.
Z pozdrowieniami - Danusia - pilot załogi nr 11



bartek - Wto Sty 12, 2010 9:26 pm
Witam.
Też nie lubię testów BRD ale to był najfajniej zrobiony test jaki robiłem odkąd jeżdżę w rajdach. Widać, że autor włożył w zrobienie tego testu kawał serca. Wielki szacun dla Kuby.
Ten test podobał mi się jeszcze z jednego powodu: był sprawdzeniem tego co zapamiętałem ze szkolenia/pokazu z ratownictwa drogowego, które odbyło się jakiś czas temu. Dlatego też każde pytanie kojarzyło mi się z jakąś scenką, którą widziałem na własne oczy i komentarzem ratowników dlaczego tak a nie inaczej.
Dlatego też to był pierwszy test BRD, kiedy po przeczytaniu pytania nie mówiłem "Nie mam zielonego pojęcia która odpowiedź. Losujemy?"
Wiem, wiem, że sama teoria to nie wszystko same testy kompletnie nic nie dadzą chociaż by były najlepiej napisane. Ale to dzięki temu że Kuba ma hopla na temat ratownictwa umiem (chyba ) wyciągnąć nieprzytomnego faceta ważącego ponad 100kg z autka i "dmuchałem" fantoma.
Mam nadzieję, że będzie więcej takich pokazów i szkoleń. Mając jednocześnie nadzieję, że wiedza zdobyta na nich do niczego mi się nie przyda.
Pozdrawiam wszystkich



karola - Wto Sty 12, 2010 9:46 pm
dzięki za wszystkie pozytywne opinie. to dla nas ważne, bo jedynym naszym celem jest szerzenie wiedzy o pomocy przedmedycznej. Zdajemy sobie sprawę, że wiele osób nie lubi testów BRD, ale może właśnie może ze względu na ich formę? Mam nadzieję,że uda nam się z czasem zmienić choć trochę nastawienie rajdowców do tego tematu, a dzięki pokazom, prezentacjom i szkoleniom testy nie będą stanowiły problemu.
Mam prośbę, jeśli można, Danusiu, które pytanie tak podniosło wam ciśnienie,żebyśmy wiedzieli z czym jest największy problem.



kuba - Śro Sty 13, 2010 7:48 am
Myślę, że wszystko zostało wyjaśnione....nie ma co przedłużać tematu. Do tego co napisała moja połowica dodam od siebie tylko tyle, że naprawdę nie jest naszym celem uprzykrzanie komukolwiek życia, bo na rajd wszyscy mam nadzieję jadą się dobrze bawić. Jednak wydaje mi się, że odejście od testów PZM'otowskich, które wszyscy znają już na pamięć na rzecz czegoś innego jest krokiem w dobrą stronę - będziemy się starać robić wszystko, żeby BRD przestało razić i wkurzać a zaczęło być ciekawym urozmaiceniem na rajdach.
Wszystkim dziękuję za wszelkie opinie....jeśli będzie coś nie tak - mówcie nam ludziska o tym - każda rzeczowa krytyka jest dla nas na wagę złota - my też się uczymy jak to wszystko robić.



Danusia - Sob Sty 16, 2010 8:08 pm
Nie pytania mi "podniosły ciśnienie" tylko pewna sytuacja. Konkretnie chodziło mi o to, że jak przyporządkowywaliśmy kolejność czynności w tym chyba 2 lub 3 pytaniu, to nie zauważyliśmy jednej z odpowiedzi. Niestety jak się już zorientowaliśmy, to kilka numerków było już wstawione. Wyszłam z auta i zadałam pytanie zarówno Krzychowi jak i Michałowi co teraz, pamiętając że błąd w BRD kosztuje 10 pkt. Oboje rozłożyli ręce. Wkurzyliśmy się wtedy bardzo dochodząc do wniosku, że to jedno pytanie będzie nas kosztowało tyle co jeden PKP na trasie. Ale w końcu i tak wszystko dobrze wyszło. Pozdrawiam wszystkich



mich2mich - Nie Sty 17, 2010 5:11 pm
Oj Danusiu moja droga. Sprawa ma 2 aspekty.
1. Załoga odpowiada za swoje wpisy w papierach rajdowych. Robisz błąd - masz błąd. Proste. Wszyscy mieli takie same pytania i takie same szanse na odpowiedzi. Co byś zrobiła, gdybyś pominęła jeden wpis w karcie drogowej?? Przyszła i zapytała, czy możesz dopisać, czy złorzeczyła na swoją własną nieuwagę?? A gdyby Twój kierowca pomylił trasę próby i zaliczył taryfę. To co?? Powtórka SZta??
2. Waga jednego pytania na teście to nie była jak piszesz wartość 1 pkpu tylko 0,1 pkpu. Jeden pkp = się 100 pkt, jedno pytanie = 10 pkt. Cały test to 0,7 pkpu.

Każdy kiedyś musi przeżyć takie błędy. Pamiętam, jak na którymś z rajdów Ania z Adą nie przepisały z brudnopisu całej linijki pkpów. To po prostu się zdarza. Nobody's perfect.

Pozdrawiam
Michał