Tworzymy okładke "Sgt.Pepper's lonely Hearts Club Band&
macho - Pt sty 02, 2009 5:27 pm
Na wstępie przyznam się, że pomysł na ten temat po części został zaczerpnięty z "powtórki z Beatlesów" nadawanych kiedyś w radiu BIS. Co do samego tematu to jest to po części zabawa - po części sprawdzian z wiedzy na temat kultowych postaci XX wieku.

Wyobraźcie sobie, że tworzycie od podstaw okładkę "Sierżanta" i postarajcie się wymienić kto wg Was powinien znaleźć się w tłumie, argumentując swój wybór
Moja pierwsza postać: Zbigniew Cybulski - jeden z najwybitniejszych aktorów w powojennej kinematografii polski. Do tego - inspirował w jakiś sposób Stuarta Sutcliffa
Czekam na Wasze opinie!
pozdrawiam
macho
Noelka - Pt sty 02, 2009 6:16 pm
Proponuję aż cztery postacie tworzące całość, podobnie jak Beatlesi: Groucho, Harpo, Chico i Zeppo czyli Bracia Marx. A dlaczego? Bo byli genialni i już.
Fragment tekstu z Kaczej Zupy:
Firefly (Groucho): Nie to żeby mi zależało, ale gdzie jest pani mąż?
Mrs. Teasedale (Margaret Dumont): Nie żyje.
Firefly: Założę się że on wykorzystuje to jako wymówkę.
Mrs. T: Byłam z nim do samego końca.
Firefly: Hhh! Nic dziwnego że kitę odwalił.
Mrs. T: Trzymałam go w ramionach i pocałowałam.
Firefly: Rozumiem. To było morderstwo. Wyjdzie pani za mnie!? Czy zostawił pani jakieś pieniądze!? Wpierw niech pani odpowie na drugie pytanie!
Mrs. T: Zostawił mnie z całą fortuną.
Firefly: Czy to prawda? Nie widzi pani co próbuje pani powiedzieć? Kocham panią.
Zdaje się, że po premierze filmu A Hard Day's Night porównywano Beatlesów do Braci Marx.
szymeq4 - So sty 03, 2009 12:35 am
Jimi Hendrix, Jim Morrison, Eric Clapton, George Martin, Billy Preston, Little Richard, Elvis, Chuck Berry...
Lennonka - N sty 04, 2009 5:23 pm
fajnie by bylo gdyby znalezli sie muzycy...ale oddając hołd najlepszym muzykom swiata, chyba nie powinnismy zamieszczac tutaj innych muzyków..
powinien byc Jan Paweł 2 i Dalaj lama, jakos te postacie wstrzasneły historie ludzkosci i mimo że może czesc z was jest niewierzacych (ja sama nie praktukyje) to mysle ze sa to na pewno jedne z najwiekszych postaci mijajacego wieku. Marylin Monroe, Clint Eastowood, Audrey Hepburn, Jurek Owsiak nie wiem... ogólnie wszystkie postaci które bym chciała by sie znalazły widnieją juz na okladce
Matik - Pn sty 05, 2009 12:59 am
Powinni/nie powinni - nie czuję Twojego klucza, Lennonko. Jeśli ktoś ma wpływ na nas - po prostu trzeba go umieścić, także jeśli jest muzykiem, a może właśnie tym bardziej? Jeśli to miałby być hołd dla TB to przede wszystkim umieściłabym tam Martina czy Yoko, ale chyba nie o to chodziło.
Co do JP2 czy Dalaj Lamy to oczywiste, że nie trzeba być wierzącym żeby ich doceniać, ja jednak odczuwam ..hmm.. niesmak. Czy nie jest to jakaś totalna pauperyzacja?
Ciekawi mnie, czy umieścicie Wałęsę lub Mazowieckiego.
Moje typy:
Baczyński (lub inny przedstawiciel pokolenia kolumbów) za to wszystko, na co ja nie znalazłabym odwagi
Herbert za Pana Cogito
Wasowski i Przybora za geniusz
Apollinaire, Duchamp, Penderecki - NOWYM DO PRZODU!
Macho czekamy na resztę typów.
PS. No i Jimmy Wales, założyciel Wikipedii
greg - Śr sty 07, 2009 10:18 pm
no, przemyślałem Mate (długo nie? ).
z etranżerów:
Simon Bolivar
Ernesto Guevara
Martin Luther King
Gabriel Garcia Marquez
Federico Garcia (heh) Lorca
Charlie Chaplin
Wilt Chamberlain albo MJ - nie mogę się zdecydować;)
z polskiego podwórka:
Bułat Okudżawa (niby nie polak, ale jednak z polską związany bardzo i chyba nigdzie, tak jak tu nie ceniony)
Ryszard Kapuściński
i popieram Baczyńskiego
na razie starczy, ale czuje że o kimś zapomniałem.
szymeq4 - Pt sty 09, 2009 7:15 pm
Dylan, Brian Wilson, Audrey Hepburn, Andy Warhol, Jackson, Jagger, Keith Richards, The Who...
BEATLEMAN - Śr lut 18, 2009 12:12 pm
Oj wiele postaci mogło by się znaleśc na owej okładce... ale stawiam na: Ignacego Jana Paderewskiego
Ringo - Pt lut 20, 2009 5:08 pm
Ciekawy temat, trudne moze byc tylko wywazenie znaczenia w historii/kulturze a znaczenia czysto osobistego. Ich, narazie wstrzymuje sie od glosu, wlasnie ze wzgledu na powyzszy supel
Matik - Pt lut 20, 2009 8:25 pm
Ringo, Ty jak zwykle musisz namieszać
Oczywiście, że chodzi o znaczenie subiektywne, przecież nikt z nas nie pretenduje do obiektywnego ustalenia kto był ważny, a kto nie.
Pisz.
Ringo - Pt lut 20, 2009 9:42 pm
Tak... ale wychodzi na to, ze mamy na dobra sprawe podzielic sie osobami bardzo waznymi dla nas, ktorych dziela/osobowosc odcisnely na nas wyrazne pietno, w jakis sposob uksztaltowaly, zainspirowaly, z ktorymi czujemy sie mocniej zwiazani..
Michelangelo Antonioni - Przede wszystkim za "Czerwona Pustynie", "Zabriskie Point", "Powiekszenie", za filmowy odpowiednik narracji pozornie zaleznej, niejednoznaczne pejzaze wewnetrzne bohaterow, zawieszenie jednoznacznej interpretacji, piekne dlugie kadry i symboliczne operowanie komopzycja tychze. Za to, ze dzieki niemu zakochalam sie w Kinie.
Zdzislaw Beksinski - Za zupelnie nieziemska atmosfere obrazow. Za kolory, niesamowita dbalosc o szczegoly. Za to jak bardzo hipnotycznie oddzialuja na mnie jego apokaliptyczne i postapokaliptyczne impresje. Za pomyslowosc, wizyjnosc, glebie. Za sposob, w ktory dotyka piekna, bolu, rozpadu, destrukcji, samotnosci i tajemnicy.
Allen Ginsberg - Za "Skowyt", za laczenie epoki beatnikow z hippisowska, za pasje, za przepieknie przejawiajace sie za pomoca slow poszukiwanie wlasnej tozsamosci, za inspiracje i przejawianie zarowno kultury amerykanskiej, jak i judaistycznej.
Anne Rice - za Kroniki Wampirze, za postac Lestata, za kapitalne odniesienie sie oraz uformowanie od nowa mitu wampirycznego, za wykorzystanie i rozwienicie jego symbolicznego potencjalu, za refleksje odnosnie natury i kultury, za niemalze fizycznie odczuwana obecnosc postaci (wiarygodnosc psychologiczna), za operowanie jezykiem mitu, za tresci hermeneutyczne, za humor, za dotkniecie czegos bardzo istotnego, choc wyrazonego jezykiem popkultury..
Ken Wilber - jeden z tworcow czwartej sily psychologii - psychologii transpersonalnej, bardzo niedawno przeze mnie odkryty, za teorie Four Quadrants, za pasjonujace rozwiniecie teorii dynamiki spiralnej (koncepcji holarchii stanow swiadomosci), za przenikliwosc intelektualna, wrazliwosc duchowa, precyzje, elegancje i dopracowanie modeli rzeczywistosci, za otwarcie sie zarowno na naukowe podejscie Zachodu, jak i madrosci Wschodu.
********
Jon NĂśdtveidt - Poza wszelkimi kategoriami (dlatego wymieniam na koncu) i jednoczesnie w bardzo wielu (powininam wymienic jako pierwszego). Za "Where Dead Angels Lie", cala plyte "Reinkaos". Za ostatni koncert. Za stosunek do fanow. Za wnetrze i zewnetrzna manifestacje. Za cos zupelnie wykraczajacego i przekraczajacego, nie mieszczacego sie zupelnie w ramach, czegos, co bardzo trudno ujac w slowa. Za cos niesamowcie pieknego i silnego. Za atentycznosc. Za znaczenie. Za wiele, wiele wiecej, czego jednak nie da sie juz wiecej ciagnac w moich forumowych frazesach.
******
Zastanawiam sie jeszcze nad J. R. R. Tolkienem i Gombrowiczem
Lennonka - Pt lut 20, 2009 10:16 pm
wiem kto!!!
Sir Isaiah Berlin
Matik - Pt lut 20, 2009 11:38 pm
Jak mogłam zapomnieć o Beksińskim, o zła ja!
Nad Tolkienem też dużo myślałam, ale wymyśliłam, że nikt mnie nie zrozumie i dałam spokój Skoro mam wsparcie - niech i Tolkien dołączy. Ringo, zasuń jakiś "esejek" na temat 'dlaczego go tu umieszczamy' a ja dodam coś od siebie po weekendzie
greg - So lut 21, 2009 10:16 am
oo.. jak mogłem zapomnieć o Ginsbergu, podpinam się więc:)
Yer Blue - So lut 21, 2009 12:50 pm
Jak mogłam zapomnieć o Beksińskim, o zła ja!
I zapomniałaś. Bo wyrózniacie tytlko jednego, a ich było dwóch. Zdzisław i Tomasz. Nie koniecznie w takiej kolejności.
Ringo - So lut 21, 2009 7:02 pm
Jak mogłam zapomnieć o Beksińskim, o zła ja!
I zapomniałaś. Bo wyrózniacie tytlko jednego, a ich było dwóch. Zdzisław i Tomasz. Nie koniecznie w takiej kolejności.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL